SZTUKA NA PATYKACH





                                         
Jak ich zdenerwujesz, to ogień z ich gardzieli dopadnie Cię na odległość 3,25 mili. Więc trzymaj dystans 3,30!
Umiejętności chodzenia na szczudłach nabywają ciągle i wszędzie, etiudy ogniowe, fireshow, plucie ogniem, kręcenie poikami, popisy kuglarskie są ich domeną.
Sztuka na Patykach czyli grupa szczudlarzy i kuglarzy przynależąca do Gminnego Centrum Kultury w Nędzy.



...a takie były początki naszego chodzenia na szczudłach - z 4 lata temu
🤣😂😃zdjęcia by nowiny oraz naszracibórz






Szczudlarze na Kiermaszu Świątecznym
w Nędzy - 10.12.2017r.














Odlecieli na Kaszuby czyli szczudlarze z Nędzy na BytOFFsky festiwal


W minionym tygodniu „Sztuka na Patykach” czyli młodzi szczudlarze z Nędzy przeprowadzili warsztaty kuglarskie dla licealistów i paradę uliczną z lampionami na bytowskim Rynku.
W czwartek i piątek przeprowadziliśmy warsztaty kuglarskie w Liceum Ogólnokształcącym w Bytowie i Zespole Szkół Ekonomiczno-Usługowych im. Stanisława Staszica w Bytowie. W sobotę natomiast nasza rola znacznie zmieniła bieg, ponieważ od rana przygotowywaliśmy uliczną paradę lampionów z francuskim artystą Fransoisem Monnetem i Moniką Paśnik-Petryczenko, którą zaprezentowaliśmy po zmierzchu na bytowskim Rynku. To było spotkanie trzech odmiennych osobowości artystycznych, spotkanie pełne doznań, emocji, wikliny, ognia i ożywiania przedmiotów.
Fransoise wraz z Moniką i grupą młodzieży budowali przez trzy dni 22 wielkoformatowe lampiony inspirowane twórczością kaszubskiego artysty ludowego Józefa Chełmowskiego, które wspólnie animowaliśmy w sobotni wieczór. To było wielkoformatowe widowisko uliczne, w którym brało udział prawie 30 osób, przemarsz ulicą Wojska Polskiego do Rynku a tam parada ożywiająca miasteczko latarni- niezwykle trudne zadanie improwizacyjne w kontakcie z publicznością- mistrzowsko inspirujące wydarzenie. Nasza czwórka na szczudłach prawie odleciała z podrygiem wiatru, który dostał w skrzydła ponad dwumetrowy świecący ptak niesiony na wysokości 3,5 metra.

- Zależało mi na integracji środowisk młodzieży śląskiej i kaszubskiej, wymianie międzykulturowej. Otwartości na nowe formy pracy artystycznej i prezentacji naszych dokonań. Ogrom nauki i emocji, który wynieśliśmy z BytOFFskiego festiwalu będzie procentował jeszcze wiele lat - opowiada Mariola Jakacka, dyrektor GCK w Nędzy. Możliwość spotkania na wspólnej scenie z takimi muzykami jak Mikołaj Trzaska, Olo Walicki, zespołem Żywiołak, New Cage, słynną pisarką Barbarą Kosmowską czy felietonistą Gazety Wyborczej Michałem Ogórkiem, aktorami teatrów łódzkiej Szwalni i szczecińskiej Kany czy jasieńskich Brzozaków, Ireną Brzeską nie zdarza się na co dzień- dlatego odczuwam ogromną wdzięczność względem organizatorów tego wydarzenia za zaproszenie nas. Pokłon do kolan składam także za organizację dopracowaną pod względem harmonogramu artystycznego i obsługi akustyczno-oświetleniowej.

- Warsztaty kuglarskie, które prowadziliśmy dla licealistów z północy czyli chodzenia na szczudłach, kręcenia poikami, flowerstickiem, diabolo, kijami to dla nas nic nowego… lecz tym razem było inaczej. Spotkaliśmy bardzo sympatycznych i zgranych ludzi, a to jak dobrze nas przyjęli u siebie jest godne szczególnego podkreślenia. Po sobotnim wieczornym występie fireshow podeszło do nas mnóstwo ludzi z pytaniami, gratulacjami i robili z nami zdjęcia - wspomina Arek Burda.

- Ten festiwal teatralno-muzyczny to było super przeżycie, bardzo dobrze nam się pracowało z naszymi „uczniami” pewnie dlatego, ze byli to nasi rówieśnicy. Była miła atmosfera i zawarliśmy nowe przyjaźnie - dodaje Grzegorz Sawoński. - Festiwal był przeżyciem, którego z pewnością nie zapomnę. Było to piękne, bogate kulturowo wydarzenie, które z pewnością przyciągnęłoby uwagę każdego. Festiwal wspominam bardzo dobrze - mówi Karolina Knura. - Był różnorodny, każdy by coś dla siebie znalazł. Pokochałam go, jak zresztą cały Bytów. Była ciepła atmosfera i miło nastawieni ludzie. Z pewnością chcielibyśmy odwiedzić Bytów za rok podczas kolejnej edycji. - Trochę się obawiałam występu przed tak liczną publicznością, lecz po głośnych brawach po pierwszym występie chłopaków zapomniałam o strachu - cofa się pamięcią Zuzia Chroboczek.
GCK w Nędzy
fot: Kazimierz Rolbiecki , Wiktoria Chylewska
Autor: GCK w Nędzy,







Nabyte umiejętności warto przekazywać dalej! 🤹

✌️BytOFFSky Festiwal 2017








Sztuka na patykach
czyli młodzi szczudlarze z Nędzy

Sporo czasu spędzają 1,5 metra nad ziemią. To daje im wolność. Lubią zwracać na siebie uwagę i sprawiać ludziom radość. Karolina, Grzegorz i Arek z Nędzy są coraz bardziej rozpoznawalnymi artystami w okolicy.
Zaczynali kilka lat temu na warsztatach zorganizowanych w nędzańskim centrum kultury. Dwa patyki spodobały się im na tyle, że postanowili, że szczudlarstwo nie zostanie dla nich tylko wakacyjną przygodą.
- Fajne jest to, że ludziom szczudła sprawiają radość. Przybijają "piątkę", robią sobie z nami zdjęcia, dzieci mają frajdę, to dla nich niecodzienny widok - mówi Arek Burda. - Adrenalina. Szczególnie na początku. W końcu zawsze jest pewne ryzyko wywrócenia się. Ale szczudła to przede wszystkim świetna zabawa - dopowiada Grzesiek Sawoński. - Zawsze pamiętamy o bezpieczeństwie. Zakładamy ochraniacze, szczudła muszą być dobrze zapięte, a dla początkujących konieczna jest asekuracja - dodaje Karolina Knura. Mówią, że chodzenie na szczudłach nie jest bardzo trudne.

- Największą przeszkodą jest strach, strach przed czymś nowym, przed wysokością. Jeśli to pokonamy, sukces jest blisko - uśmiecha się Karolina. Rada dla początkujących?

- Pozbyć się strachu i nie stać w miejscu! Na szczudłach trzeba być cały czas w ruchu, żeby utrzymać równowagę - radzą młodzi artyści.

Są gośćmi wielu imprez - tych lokalnych i tych poza gminą. Niedawno można ich było spotkać m.in. na Festiwalu Raciborskiej Ulicy FRU, który odwiedziło kilka tysięcy osób. Na razie chodzą na tradycyjnych, drewnianych szczudłach, ale marzą o wyższym poziomie. - Są takie szczudła na sprężynach. To byłoby coś! - mówi Arek.

Sztuki szczudlarskiej można się nauczyć. Albo przynajmniej zacząć. Arek, Grzesiek i Arek prowadzą w GCK swoje warsztaty.






Autor: Sabina Mostek,
http://www.naszraciborz.pl/site/art/3-kultura-i-edukacja/0-/59413-sztuka-na-patykach--czyli-mlodzi-szczudlarze-z-nedzy.html#5


Wianki i piosenki o miłości
CZYLI NOC ŚWIĘTOJAŃSKA W KORNICACH

W amfiteatrze przy skateparku w Kornicach, Gmina Pietrowice Wielkie, Sołectwo Kornice oraz Młodzieżowy Dom Kultury w Raciborzu zorganizowali Noc Świętojańską.
Był pokaz tańca towarzyskiego, piosenki o miłości oraz MY - SZTUKA NA PATYKACH z pokazem fireshow!
















FRU i Sztuka na Patykach

Za nami Dni Raciborza i obchody 800 - lecia uzyskania praw miejskich. Z tej okazji Raciborskie Stowarzyszenie Kulturalne ASK sprowadziło na ulicę Długą galerię żywych rzeźb. Nie mogło również zabraknąć i Nas - "Sztuki na Patykach" na tak ważnym wydarzeniu ! :) Dziękujemy wszystkim przybyłym i artystom za wspaniałą atmosferę i niezapomniany klimat.
















































Jak ich zdenerwujesz, to ogień z ich gardzieli dopadnie Cię na odległość 3,25 mili. Więc trzymaj dystans 3,30!
Umiejętności chodzenia na szczudłach nabyli, gdy mieli niecałe 13 lat, a dzisiaj etiudy ogniowe, fireshow, plucie ogniem, kręcenie poikami, popisy kuglarskie są ich domeną.
Sztuka na Patykach czyli grupa szczudlarzy i kuglarzy przynależąca do Gminnego Centrum Kultury w Nędzy.










ORATORIUM PASYJNE

Zapraszamy do fotorelacji premiery Oratorium Pasyjnego w wykonaniu Orkiestry Dętej Gminy Nędza, która odbyła się 24 marca w kościele Matki B...