Jak spędziliśmy ten czas?
Poniedziałek rozpoczęliśmy warsztatem beatbox'u, który
przyciągnął dzieci i młodzież w różnym wieku. Zainteresowani uczyli się podstaw
tworzenia rytmicznych dźwięków za pomocą narządów mowy- ust, gardła, krtani.
Warsztat trwał 3 dni i zaowocował ciekawymi kompozycjami. Kilku najbardziej
zaangażowanych przyszłych beatbox-erów zaprezentuje swoje nowe umiejętności
podczas pokazów powarsztatowych 31 stycznia.
Po warsztacie beatbox'u nadszedł czas na zajęcia hip-hopu.
Julia Parzonka po raz kolejny zaprezentowała podstawy współczesnego tańca.
Zainteresowanie było ogromne. Grupa pracowała wytrwale, by stworzyć krótki
układ choreograficzny, którybędzie można obejrzeć 31 stycznia.
We wtorek, poza wspomnianymi już warsztatmi beatbox'u i
hip-hop'u, odbyły się zajęcia plastyczne, na których dzieci tworzyły unikatowe
maski karnawałowe. Swoje dzieła zaprezentowały następnego dnia na Balu
Karnawałowym, który cieszył się dużym zainteresowaniem. Odwiedziły nas m.in.
królewny, smerfy, policjanci, kowboje i wróżki. Ku uciesze przebierańców nie
zabrakło gier, zabaw i konkursów z drobnymi nagrodami.
W czwartek pojechaliśmy na kulig do Istebnej. Pogoda
dopisała i spadł śnieg. Okazało się jednak, że pomimo białej scenerii ,
warstwa puchu była niewystarczająca dla sań i pojechaliśmy wozami. Podczas postoju piekliśmy kiełbaski, popijając
ciepłą herbatę i rozkoszując się urokami natury. Dodatkową atrakcją była
możliwość przejechania się na koniu lub kucyku, z czego dzieci ochoczo
korzystały. Po kuligu nadszedł czas na odwiedziny w „Chacie na Szańcach” u
wesołego gawędziarza, który uraczył nas historiami o Koniakowie. Mieliśmy
okazję także obejrzeć prawdziwą, góralską bacówkę. Na koniec zatrzymaliśmy się
w słynnej, wiślańskiej cukierni, by osłodzić sobie dwugodzinny powrót do domu.
W piątek odbył się „Dzień z Lilu Play”. Zajęcia poprowadziła
właścicielka Lilu Play z Raciborza.