O
wyjątkową atmosferę zadbali organizatorzy oraz zaproszone osoby,
profesjonaliści w kilku dziedzinach, którzy mieli jeden wspólny cel: sprawić,
by kobiety z gminy Nędza poczuły się pięknie i wyjątkowo w przededniu Dnia
Kobiet. 5 marca w Gminnym Centrum Kultury miała miejsce impreza pod hasłem
Święto Kobiet w GCK.
-
Wzorem ubiegłego roku chciałyśmy zrobić coś dla pań z Nędzy i okolicznych
miejscowości, postawiłyśmy na z pozoru drobne przyjemności, które jednak
wzmacniają poczucie wartości każdej kobiety, pozwalają się jej poczuć
wyjątkowo, zrelaksować i spotkać z koleżankami, zapomnieć na chwilę o
obowiązkach zawodowych i domowych – mówi Kamila Besz z GCK.
Sobotnią
imprezę wsparli profesjonaliści z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego
nr 1 w Raciborzu (czyli dawnego Zespołu Szkół Zawodowych) oraz z Medycznej
Szkoły Policealnej Województwa Śląskiego nr 1, czyli mówiąc prościej: z raciborskiego
medyka. Dzięki profesjonalnemu sztabowi pod okiem Anny Dębczak, Joanny Pross i
Barbary Pękały kobiety – te kilkunastoletnie oraz te w kwiecie wieku – mogły
przejść przez szereg zabiegów – makijaż, henna, modelowanie fryzury, masaż – i
przejść prawdziwą metamorfozę. Czesaniem zajęły się kursantki z
kwalifikacyjnego kursu zawodowego „PROJEKTOWANIE FRYZUR”, a przedstawicielki z
„medyka” zajęły się makijażami i kosmetyką. Przeprowadziły również jeden pełny
pokazowy zabieg kosmetyczny składający się z peelingu kawitacyjnego, sonoforezy
i maski algowej.
W
osobnym pomieszczeniu, wykorzystując profesjonalny sprzęt specjaliści ze szkoły
medycznej: Paweł Lociński, Justyna Szczepkowska i Renata Huptaś zajęli się
masażami dla każdej z zainteresowanych pań.
-
Jesteśmy bardzo zadowolone – cieszyły się panie, które przyszły na Święto
Kobiet w GCK. – Nie dość, że masaż był taki przyjemny i relaksujący, to jeszcze
okazało się, że pani, która go robiła, to moja koleżanka ze szkoły, spotkałyśmy
się tutaj po 16 latach! Nigdy bym się nie spodziewała – cieszyła się z
nieplanowanego spotkania w nietypowych okolicznościach pani Jola Kupczyk, która
przyszła ze swoją nastoletnią córką Karoliną. Z kolei pani Iwona Burda
przyprowadziła na spotkanie swoją teściową. Pani Krystyna, po zabiegu henny i
modelowaniu fryzury została do końca. – Czekam na synową, która będzie malować
– uśmiechała się, dodając, że nie nudzi się jej. – Bardzo przyjemna atmosfera,
można porozmawiać, pooglądać, zobaczy c jak te wszystkie panie zmieniają się –
wymieniała. – To zawsze lepiej, zawsze coś innego niż siedzieć w domu przed
telewizorem – dodała.
Pomiędzy
zabiegami panie delektowały się kawą, herbatą i pysznymi przekąskami.
O
zaspokojenie podniebień gości GCK zadbali kucharze z restauracji w Ośrodku Wypoczynku i Rekreacji „Leśna Polana” w Szymocicach. Na stołach pojawiły się sałatki, zimna
płyta, poczęstunki wytrawne jak i nietypowe ciasto – malinowo-szpinakowe. –
Pyszne! – cieszyły się kobiety.
Całe spotkanie
trwało około 5 godzin. – Mam nadzieję, że takie akcje będą odbywały się
częściej – podsumowała przed wyjściem mieszkanka Nędzy, pani Stanisława
Spychała – Walenko. – Dziś jesteśmy zadowolone i dopieszczone – żartowała
opuszczając mury Gminnego Centrum Kultury.